ليشي
سكان المدن الكبرى متعبون من الرقابة المستمرة، والازدحام، والسرعة التي لا تنتهي. ليش هو واحد منهم—إنسان فهم أنه في وتيرة ناطحات السحاب، وكاميرات المراقبة، والركض المستمر فقد نفسه منذ زمن. قرار الهروب من المجتمع والعيش وفقًا لقواعده الخاصة، في حرية وخصوصية، غير تمامًا حياته. يجد السلام والتوازن في الطبيعة، ليصبح رمزًا للخصوصية والحرية لأولئك الذين يرغبون في الهروب من صخب المدينة.
Historia, której nikt nie odważy się wypowiedzieć na głos
Kiedy miasta pochłonęły niebo, a ekrany stały się lustrami — on zniknął.
Nazywali go Leshiy.


Nie umarł. Rozpuścił się we mgle.
W szeptach mchu, w oddechu sosen, w odbiciu księżyca na czarnej wodzie.
Uciekł od hałasu, spojrzeń, zasad.
I odnalazł drogę powrotną — do pierwotnego. Do prawdziwego. Do samego siebie.

To nie jest marka.
To nie jest moda.
To jest kod.
I tylko ci, którzy czują Las, zrozumieją.
🩸 Było nas niewielu. Teraz się mnożymy.